Monday, January 18, 2010
zimowo
przyszła prawdziwa zima.temperatura spadła poniżej ZERA co nie stanowi dla mnie problemu;) puchowy płaszcz, cieplutkie rękawiczki i wielka czapa są zwarte i gotowe do współpracy! gorące kakao, ciepłe futerko pana P. i kolacje na szaserowej ulicy stały się miłym punktem w ciągu całego tygodnia..
Subscribe to:
Posts (Atom)